Strony
▼
piątek, 16 sierpnia 2013
Nareszcie zakładki
Jakież życiowe jest to powiedzenie, że szewc w dziurawych butach chodzi...
Tyle różnych zakładek miałam okazję robić, a sama w książkach trzymam jakieś paragony, świstki gazety, nawet zdrapka z loterii się trafiła ;) I w końcu zrobiłam zakładkę dla siebie, a nawet dwie.
Obie są dość sztywne, tak żeby się nie pogniotły, gdybym zasnęła z książką;)
Zamiast ozdabiać górną część zakładki, to ozdobiłam dolną. Wiszące sznureczki wyposażyłam w to co lubię, czyli szklane perełki i koraliki, zawieszki i dodatkowo w dzwoneczki, żeby łatwiej zlokalizować zakładkę, gdy zaplącze się w kocu lub pościeli.
Wykorzystałam papiery z kolekcji SweetDream: SweetDream 06, SweetDream 07, SweetDream 08, SweetDream 04 i SweetDream 03.
Uwielbiam czytać i przyznam szczerze, że u mnie jest podobnie - tworzę zakładki, a sama nie zrobiłam sobie ani jednej... :) Obie są piękne, chociaż ta z koronką bardziej skradła moje serce.
OdpowiedzUsuńbardzo eleganckie zakładki , chętniej sięgniesz po książkę zapewne
OdpowiedzUsuń